Z Niebieskim Parasolem o Prawie: Wezwanie do zapłaty od “firmy windykacyjnej” – co robić?

Często w swojej skrzynce pocztowej można znaleźć obok reklam sklepów i ulotek, listy od firm windykacyjnych. Informują nas o tym, że wykupiono nasz dług i wzywają do zapłaty czasami bardzo dużych kwot. Co zrobić w takiej sytuacji? Przede wszystkim należy zadać sobie kilka pytań:

  1. Czy w przeszłości zaciągnęliśmy jakieś zobowiązania – n.p. pożyczkę, kredyt, telefon na abonament?
  2. Na co powołuje się firma windykacyjna – na umowę czy na wyrok sądowy lub nakaz zapłaty?
  3. Jaka jest data wymagalności roszczenia – od jakiej daty wierzyciel może żądać od nas zapłaty? W większości jest ona wskazana w piśmie do nas kierowanym. Przykładowo pożyczka tzw. ,,chwilówka” zazwyczaj jest płacona w ratach, zatem każda kolejna rata wymagalna jest w kolejnych miesiącach. Podobnie jest z opłatami abonamentowymi za telefon. Przy nieterminowej spłacie kredytu wymagalność poszczególnych rat następuje w kolejnych miesiącach, natomiast pozostała do spłaty kwota kapitału staje się wymagalna z dniem wypowiedzenia umowy kredytowej. Odnośnie orzeczeń sądowych zazwyczaj kwoty w nich zasądzone są wymagalne z dniem ich uprawomocnienia (nie przysługuje żaden zwyczajny środek zaskarżenia).

Kiedy już znamy odpowiedź na powyższe pytania możemy zastanowić się nad tym czy wezwanie do zapłaty jest uzasadnione. Jeśli żadnego zobowiązania nie zaciągnęliśmy albo spłaciliśmy je w całości, wierzytelność nie istnieje albo wygasła. W innym wypadku należy zbadać czy roszczenie nie uległo przedawnieniu. I tutaj istotna jest odpowiedź uzyskana na trzecie pytanie.

Kodeks cywilny wprowadza liczne terminy przedawnienia roszczeń. Najważniejsze z nich są wskazane w art. 118 k.c., a są to: termin podstawowy – 10 lat, termin dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata. Oceny dokonuje się z punktu widzenia wierzyciela, zatem umowy kredytowe oraz pożyczki są właśnie roszczeniami związanymi z prowadzeniem działalności gospodarczej. Inaczej natomiast liczymy terminy przedawnienia dla roszczeń stwierdzonych prawomocnym wyrokiem sądu. Termin ten, niezależnie od podstawy roszczenia, wynosi 10 lat.

Przykładowo: Jan Kowalski wziął pożyczkę ,,chwilówkę” przed Bożym Narodzeniem, t.j. 15.12.2010 r. Płatność miał rozłożoną na 12 rat – ostatnią miał zapłacić 15.12.2011 r. Pan Jan spłacał pożyczkę regularnie, ale o ostatniej racie zapomniał. Wierzyciel wysłał mu wezwanie do zapłaty dopiero 15.03.2018 r. Ostatnia rata była wymagalna 16.12.2011 r. Do tej daty należy doliczyć 3-letni okres przedawnienia, co sprawia, że wierzyciel mógł skutecznie dochodzić zapłaty do dnia 16.12.2014 r.

Mimo ustalenia, że wezwanie do zapłaty jest bezpodstawne – zostało spłacone albo uległo przedawnieniu, wierzyciel ma prawo wnieść do sądu pozew o zapłatę, co wywoła potrzebę aktywnej obrony swoich praw, albowiem obowiązkiem strony jest przedstawianie argumentów i dowodów przed sądem. W szczególności sąd nie bada przedawnienia z urzędu i należy podnieść tzw. zarzut przedawnienia. W przeciwnym razie może okazać się, że wyrokiem zostaniemy zobowiązani do zapłaty żądanej przez wierzyciela kwoty. Kwestionowanie prawa wierzyciela na etapie postępowania egzekucyjnego będzie znacznie utrudnione. Dlatego istotne jest regularne sprawdzanie przychodzącej korespondencji, by w porę można było podjąć stosowne kroki. Zawsze też w razie wątpliwości co do zasadności roszczenia, jak również w razie wszczęcia postępowania sądowego czy egzekucyjnego, warto skonsultować się z profesjonalistą.

aplikant radcowski Elżbieta Baranowska
Okręgowa Izba Radców Prawnych w Gdańsku


Źródła:
1. Ustaw z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny (
Dz.U. 2018 poz. 1025 t.j.)